W piątek 22 grudnia 2017 roku w naszej szkole wystawiono jasełka.
Maryja z Józefem podążali do Betlejem, by tam narodziło się Dzieciątko Jezus. Czy jednak współcześni ludzie zauważą anioła, jak kiedyś pastuszkowie, i pójdą spotkać się z Chrystusem, by doświadczyć cudu? W tym roku przedstawienie jasełkowe poruszyło problem pogoni za pieniędzmi, urodą czy przyjemnościami, poczucia osamotnienia i utraty prawdziwego sensu Świąt Bożego Narodzenia. Na szczęście u stóp Dzieciątka Jezus można pozostawić swoje grzechy, niezadowolenie, pośpiech i stare życie. Jeśli tylko otworzymy serce, otrzymamy od Chrystusa piękne upominki – prawdziwe radość i szczęście. Choć w przedstawieniu jasełkowym w bohaterach nastąpiła natychmiastowa przemiana, a w życiu trwa to często dłużej, pamiętajmy, że ważny jest pierwszy krok, chęć przemiany. Bohaterowie udali się za aniołami, pragnęli spotkać się z Jezusem. Postarajmy się i my otworzyć oczy na działanie Boga każdego dnia w naszym życiu.
Aktorzy zagrali bardzo dobrze, oddając problemy bohaterów. Każdy doskonale wczuł się w swoją rolę – zabiegane, zajęte sobą kobiety, owładnięty manią pieniędzy biznesmen, który zbierając rozsypane banknoty niemal nie zauważył anioła czy przekonująco grająca, niezadowolona nastolatka. A Maryja z Józefem czy aniołowie pojawiali się na scenie ze spokojem, wręcz delikatnie, wprost przeciwnie od czarnych postaci i wprowadzającego zamieszanie grzechu. Ważną rolę w przedstawieniu odegrała także muzyka. W klimat Świąt Bożego Narodzenia wprowadziły dźwięki gitary, a jasełka zamykały życzenia przy flecie. Całości dopełniał chór, który nastrojowo wykonał tradycyjne i mniej znane kolędy, bez których trudno sobie wyobrazić święta. Do wspólnego śpiewu udało się zachęcić także widownię. Okolicznościowe słowo wygłosił zaproszony gość – proboszcz Parafii św. Jakuba ks. Grzegorz Gogol oraz pan dyrektor Robert Bednarek. Ks. proboszcz Gogol nawiązał do przesłania jasełek zachęcając, aby świadczyć o swojej wierze, miłości do Boga i ludzi. Przypomniał słowa Matki Teresy z Kalkuty: „Każdy uśmiech to Boże Narodzenie”. Tak niewiele potrzeba. Pan dyrektor zachęcił, aby zło dobrem zwyciężać i podał przepis na najpiękniejsze święta życząc m. in. życzliwego uśmiechu, pokory i miłości.
Za przygotowanie jasełek – reżyserię, oprawę muzyczną i dekorację odpowiedzialni byli katecheci, którzy dziękują wszystkim uczniom zaangażowanym w przygotowanie tegorocznych jasełek.
Aktorzy zagrali bardzo dobrze, oddając problemy bohaterów. Każdy doskonale wczuł się w swoją rolę – zabiegane, zajęte sobą kobiety, owładnięty manią pieniędzy biznesmen, który zbierając rozsypane banknoty niemal nie zauważył anioła czy przekonująco grająca, niezadowolona nastolatka. A Maryja z Józefem czy aniołowie pojawiali się na scenie ze spokojem, wręcz delikatnie, wprost przeciwnie od czarnych postaci i wprowadzającego zamieszanie grzechu. Ważną rolę w przedstawieniu odegrała także muzyka. W klimat Świąt Bożego Narodzenia wprowadziły dźwięki gitary, a jasełka zamykały życzenia przy flecie. Całości dopełniał chór, który nastrojowo wykonał tradycyjne i mniej znane kolędy, bez których trudno sobie wyobrazić święta. Do wspólnego śpiewu udało się zachęcić także widownię. Okolicznościowe słowo wygłosił zaproszony gość – proboszcz Parafii św. Jakuba ks. Grzegorz Gogol oraz pan dyrektor Robert Bednarek. Ks. proboszcz Gogol nawiązał do przesłania jasełek zachęcając, aby świadczyć o swojej wierze, miłości do Boga i ludzi. Przypomniał słowa Matki Teresy z Kalkuty: „Każdy uśmiech to Boże Narodzenie”. Tak niewiele potrzeba. Pan dyrektor zachęcił, aby zło dobrem zwyciężać i podał przepis na najpiękniejsze święta życząc m. in. życzliwego uśmiechu, pokory i miłości.
Za przygotowanie jasełek – reżyserię, oprawę muzyczną i dekorację odpowiedzialni byli katecheci, którzy dziękują wszystkim uczniom zaangażowanym w przygotowanie tegorocznych jasełek.
Galeria artykułu
